…
Poetycki Polanów czyli u Grześka na urodzinach.
Po raz kolejny w Polanowie mieliśmy przyjemność przeżyć piękne chwile.
Wspaniali ludzie, cudowne miejsce Ośrodek Kultury Polanów i magiczna atmosfera, celebracji urodzin Grzegorza wraz z klimatem wszystkich występów artystycznych, sprawiły że był to niepowtarzalny w swoim nastroju, wyjątkowy wieczór.
W programie wydarzenia mogliśmy zobaczyć: Występy laureatów konkursów recytatorskich i wokalnych oraz wystawę prac plastycznych.
Koncertowo gościnnie wystąpili: Jacek Świderski Trio, czyli kwartet oraz Michał Łangowski – Pomiędzy Ciszą a ciszą.
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Polanowie w wyniku ogłoszonego wcześniej konkursu, przedstawiła laureatów interpretacji poezji Grzegorza Szafoniego.
Konkursową Interpretacje poezji zgłaszać można było w 3 formach, a zwycięskie interpretacje to:
> recytatorka – Aleksandra Kudra w interpretacji wiersza „Pięknienie”
> śpiewana – Wiktoria Wierzbicka – w utworze „Piosenka na bezdechu”
> plastyczna – Wanessa Lebioda
Poniżej dzięki Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Polanów udostępniamy kilka linków do piosenek i autorskich interpretacji pięknych wierszy Grzegorza, jakie zostały zgłoszone do konkursu.
W dniu koncertu udało nam się nagrać wywiad z Grzegorzem, który już niedługo w formie Podcastu udostępnimy na naszej stronie w zakładce Feniks po godzinach…
Dziś mamy przyjemność przedstawić pierwszą część, naszej relacji video, tego niezwykłego wieczoru z udziałem:
Jacek Świderski Trio, czyli kwartet – koncert, występ Wiktorii Wierzbickiej wraz z Robertem Jarockim oraz interpretację wiersza „Pięknienie” w wykonaniu Aleksandry Kudry.
Pięknienie
Spotkali się wiosną w miasteczku spokojnym
panienka nieładna i pan nieprzystojny
i z nieba jasnego uderzył w nich piorun,
obudził uśmiechy i dodał kolorów.
Więc pan się odważył i zabrał panienkę
na spacer po mieście z urokiem i wdziękiem:
wstąpili na kawę do pustej kawiarni
w tej swojej nadziei uroczo niezdarni.
Biegając po parku, kłaniali się wszystkim,
choć panna nieładna, a pan trochę brzydki,
i choć trochę ludzie nosami kręcili,
pod tymi nosami cieszyli się z nimi.
Gdy kupił pan tanio u starej cyganki
druciany pierścionek ze sztucznym brylantem,
nieładna panienka szeptała: mój miły,
jak pięknie się brzydkim marzenia spełniły.
Babunia przepiękna i dziadzio przystojny
wciąż jeszcze mieszkają w miasteczku spokojnym,
gdzie z nieba szarego uderzył raz piorun,
malując im życie w milionach kolorów.
Poetycki Polanów czyli u Grześka na urodzinach. Cześć pierwsza.
.
Zdjęcia, Video: – Robert Żełaniec.
.